Szkoła

Brzoskwinka

Tak, Susie, francuski jest fajny, ale trudny. A japoński to już w ogóle. :) Próbowałyście kiedyś coś powtórzyć po japońsku? Strasznie szybko trzeba czytać. xd

Susie

Nie, nie próbowałam ;) najpierw musiałabym usłyszeć dane słowo w zwolnionym tempie, bo tak jak oni normalnie mówią to niczego nie da się powtórzyć!

Brzoskwinka

Ja próbowałam powtórzyć, jedne słowo po japońsku, to mi się aż język plątał. :D Musiałam kilka razy je posłuchać, żeby dobrze powtórzyć.

PS. Założę nowy temat w Chatroomie o językach, bo to temat o szkole...xd

Liliowa

Brzoskwinka

Tak, wiem, Fleur, ale ja tak nie lubię tego języka... Nawet bym się z nikim nie dogadała. Tzn. ja bym coś tam powiedziała, ale pewnie nie zrozumiałabym, co do mnie mówią. xd

Susie

Ja jestem tego samego zdania co Fleur. Po angielsku dogadasz się niemal wszędzie.

Brzoskwinka

Tak, tak, wszyscy mi to mówią. Ale jak ja nie rozumiem, co do mnie mówią, to jak mam się dogadać? Jakoś nie wchodzi mi ten język do głowy... :(

Susie

Każdy inaczej, ja kiepsko przyswajam niemiecki, a za to z angielskiego wystarczy że raz coś usłyszę i już to zapamiętuję.

Brzoskwinka

A ja właśnie na odwrót. Niemiecki łatwo wchodzi mi do głowy i szybko go zapamiętuje. Czasami nawet do sprawdzianu nie muszę się uczyć. A jak jest sprawdzian z angielskiego, to nawet jak długo siedzę w książkach, i tak dostaje najwyżej 4...

zaczytana_w_chmurach

Ja nie umiem niemieckiego i nie lubię się go uczyć, ale lubię go słuchać :D

shabby.

Jestem w trzeciej gimnazjum. Uwielbiam swoją szkołę, ludzi i trudno mi będzie zmienić szkołę. Mam maksymalnie siedem lekcji, do tego bardzo dużo zajęć dodatkowych.
Już w pierwszy dzień po wakacjach dużo mi dowalili, sprawdzian, prace domowe, przygotowania do bierzmowania, czyli 200 pytań do zdania - jak najszybciej. No i te wszystkie godziny poza lekcyjne, przygotowujące do testów.
Później chciałabym pójść do liceum ogólnokszałcącego - profil: europejski lub humanistyczny. A dalej chciałabym studiować prawo.

Liliowa

shabby., prawo, czyli bardzo ambitnie. W gimnazjum miałam również takie ambicje i plany, ale wyszło tak, że znalazłam się w LO na profilu biologiczno-chemicznym. Mimo wszystko nadal strasznie interesuje mnie praca adwokata. Choć ja chyba mam za słabe nerwy, żeby pracować w sądzie i użerać się z tymi wszystkimi ludźmi na rozprawach. :P

Lenalee

Prawo to jeden z najcięższych kierunków na studiach, tak ja uważam, więc życzę Ci powodzenia, shabby. ;)
Ja chciałabym studiować psychologię, choć dawno temu również myślałam o prawie. W gimnazjum chciałam również wybrać się na turystykę.

shabby.

Tak, wszyscy mi właśnie mówią - prawo to trudny kierunek. Mimo wszystko, od dawna ( ok. 3 lat) myślę nad prawem, więc chyba na poważnie. Przemyślałam wszystko i zdecydowałam już do jakiego liceum pójdę i będzie to profil europejski, bo jeśli ktoś tak jak ja, kto nienawidzi polskiego - poszedł na profil humanistyczny - to powodzenia.

zaczytana_w_chmurach

A ja nienawidzę matmy a jestem na politechnicznym :D