|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Owca
Gość
|
Wysłany: Sob 18:32, 18 Wrz 2010 Temat postu: Kiedy film jest lepszy od powieści |
|
|
Mam nadzieję, że wcelowałam we właściwy dział :wink:
Tak mnie natchnęło ostatnio, podczas dyskusji z pewnym znajomym, który powiedział, że adaptacja filmowa nigdy nie przebije pierwowzoru, choćby była nim nie wiadomo jak kiepska książka. Ponieważ coś z niczego nie powstanie, a film nie jest w stanie oddać ładunku emocjonalnego, jaki starał się przekazać autor. Tymczasem ja mam nieco inne zdanie i postaram się przytoczyć dwa przykłady:
1) Władca Pierścieni - sama książka mogła przytłoczyć, jeśli nie objętością to stylem. No i momentami powiewało nudą. Natomiast trylogia filmowa - cud, miód i orzeszki. Nie tylko doskonale oddano klimat, ale też ładnie okrojono fabułę. Po wyjściu z kina mało kto miał poczucie wyrzuconej gotówki :wink:
2) PS Kocham Cię - najpierw obejrzałam film. Napłakałam się na nim co niemiara. A najlepsze w nim było to, że nie był wcale jakoś przesadnie dramatyzowany, a mimo to wzruszał. Z ciekawości sięgnęłam po książkę. Nie tylko mnie nie wzruszyła, ale praktycznie wynudziła. A wszystko to było opisane dość... niezdarnie. Cóż, po prostu nie jestem fanką kunsztu pisarskiego pani Ahern. Niestety film znacznie odbiegał w wielu kwestiach od książki... ale wyszło mu to na dobre.
Jakie jest Wasze zdanie? Uważacie, że nic nie przebije powieści, czy też, że niektóre adaptacje były o niebo lepsze od samej książki? Przykłady proszę :wink: Jestem ciekawa Waszej opinii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Claudine
Poznaje pierwsze litery
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:08, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
po prawdzie znam przypadki, że na podstawie seriali czy filmów pisano książki.
To zależy. Zakon Feniksa jeśli chodzi o film był totalną klapą, a już Książę Półkrwi dorównywał książce. Władca Pierścieni momentami rzeczywiście był lepszy od książki. To tak na przykład.
To zależy, nie tylko od reżysera czy jego możliwości. Raczej od tego, czy czytelnik umie uporać się z wyzwaniami dla wyobraźni, jakie książka przed nim stawia. Film to wersja dla leni. No i faktem pozostaje, że niektóre sceny czy sytuacje byłyby okropnie trudne do wyobrażenia sobie, np. sceny bitew. Zazwyczaj jednak z filmami jest taka sprawa, że okrutnie dużo treści obecnej w książce na ekranie znika, pewne rzeczy są zupełnie zmienione.
W tym momencie nie przychodzi mi do głowy nic, co by było ewidentnie lepsze na ekranie niż na papierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Gość
|
Wysłany: Nie 10:03, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | po prawdzie znam przypadki, że na podstawie seriali czy filmów pisano książki. |
O tak, długo by wymieniać. Ot, nawet taki Lost dorobił się w Amberze, jeśli dobrze kojarzę, własnej serii. Ale to tylko odcinanie kuponów :wink:
Z tym, że Zakon Feniksa był cholernie długi i tak po prawdzie twórcy i tak okroili to w miarę przystępnie. Zresztą dużo zależy tu od reżysera (o tej konkretnej serii mówię), bo coś mi się tak kojarzy, że Yates mówił, że chciał skupić się na psychologicznej części filmu, pokazać dorastanie, takie tam. No i mu wyszło, bokiem trochę ;] Pomijając fakt, że sama Rowling zbytnio owej części nie rozbudowała, więc nie bardzo rozumiem o co kaman, tak czy siak.
Cytat: | Raczej od tego, czy czytelnik umie uporać się z wyzwaniami dla wyobraźni |
To jedno. Inna sprawa, jeśli autor po prostu nie bardzo poradził sobie z przekazaniem tego, co miał do powiedzenia. Wtedy mamy przerost treści nad formą.
Cytat: | Film to wersja dla leni |
Ależ nie, na filmach również trzeba uważnie śledzić akcję, myśleć. Nie mówię akurat o produkcjach w stylu potterowym, bo to faktycznie wersja dla leni ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:08, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Owca napisał: | Cytat: | po prawdzie znam przypadki, że na podstawie seriali czy filmów pisano książki. |
O tak, długo by wymieniać. Ot, nawet taki Lost dorobił się w Amberze, jeśli dobrze kojarzę, własnej serii. |
Kupiłam tą serię i jakoś nie bardzo mi się podobała.
Ogólnie, jeśli chodzi o filmy, które były lepsze... Nie wiem, jakoś sobie w tej chwili nie przypominam nic, poza Pamiętnikami Wampirów, ale to jest w sumie serial, więc nie wiem, czy się do tego zalicza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jesienna.szarlotka
Czytelnik
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:56, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Właściwie nie spotkałam się jeszcze z filmem, który był lepszy od książki....
Jedynie pierwsze dwie części Harrego Pottera były równie dobre, jak książka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiore
Nowicjusz
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:05, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie przeczytałam Władcy Pierścieni, bo mnie nie wciągnął, a dawno temu przestałam " doczytywać" książki dla zasady ;) I tak, film, choć moim zdaniem nie jest genialny, to jednak zainteresował mnie bardziej ( ach, Bloom :*). W ogóle aktorzy byli dobrze dobrani, szczególnie Legolas, Aragorn i Arwena . I ta scena, Sam ze swoją rodziną, też im ładnie wyszła :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melpomene
Pasjonat książek
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: o tym wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:21, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie spotkałam się z filmem, który byłby lepszy od książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flynn
Przechodzień
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:33, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Otóż to. Film nigdy nie jest lepszy od książki. Nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soria
Nowicjusz
Dołączył: 10 Sty 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:16, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
A "Milczenie owiec"? Moim zdaniem film dużo lepszy od książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|