Zemsta - Aleksander Fredro

Floss

Co sądzicie na temat tej sympatycznej lektury?
Ja natknęłam się na nią rok temu w bardzo oczywisty sposób, a mianowicie należała do kanonu lektur obowiązkowych, a ja całkiem lubię przymusowe czytanie do szkoły, bo każde jest dobre; i sięgnęłam po nią. Spodobała mi się, bo była zabawna i odprężająca, a przecież to bardzo rzadkie, żeby w szkole pozwalali nam się zrelaksować. Do tego jeszcze Papkin. Niewiarygodna, że to co bawiła kilkanaście( nawet kilka set!) lat temu, bawi i dziś.

aleey

Uwielbiam tą lekturę. Prawdopodobnie najlepsza książka, jaką zadali mi kiedykolwiek w szkole. Mimo, że nie przepadam za podobnym stylem, ta opowieść przypadła mi do gustu, bo czytało się to bardzo szybko. Nawet dużo cytatów zapamiętałam z tej książki, mimo że lektury raczej nie trzymają się zazwyczaj mojej głowy. "Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi, luby" i też lubiłam, jak Rejent mówił "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba". A najlepszą postacią bezapelacyjnie był Papkin.

Melpomene

To powiedzenie Rejenta mnie również utkwiło w głowie. A lektura nawet przyjemna, trudno jest napisać to w takiej formie, żeby czytelnik wiedział, o co chodzi... Podobała mi się, ale bez rewelacji. Całkiem przyjemna. Papkin był wspaniały, o tak. Ja polubiłam też Klarę, za to Wacław nie przypadł mi do gustu w ogóle.

Fiore

Kiedy miałam zacząć ją czytać, nie byłam zachwycona, ale w końcu zaczęłam, no bo lektura ;) I naprawdę się zaskoczyłąm, podobała mi się, pomimo że sądziłąm, że forma całkiem nie przypadnie mi do gustu ( czytałam w internecie, i na pewno było to dużo łatwiejsze i lżejsze przez te strofki i krótkie wypowiedzi.) A Papkin rządzi;D "Nadtoś żywy"

karmelove

"Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" :) "Zemsta" to jedna z niewielu lektur szkolnych, które mi się podobały :)