|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lenalee
Pożeracz książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:25, 12 Wrz 2010 Temat postu: Religia |
|
|
Temat założony po to, byśmy mogły dyskutować o swojej wierze i religii. Wiadomo, że są osoby, które wyznają różną religię, wierzą mocniej lub mniej, dlatego proszę, aby nikogo nie obrażać i się nie wywyższać. Wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi, a to, że ktoś wyznaje inną wiarę, nie daje nam prawa do tego, aby z niego szydzić.
Tak więc piszcie. Chciałabym poznać wasze zdanie. Jaki macie stosunek do innych religii? Jaką wy wyznajecie? Co ogólnie o tym wszystkim sądzicie... ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Brzoskwinka
Mieszkaniec biblioteki
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świat książek i marzeń. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:52, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja ogólnie jestem Świadkiem Jehowy i niechętnie się do tego przyznaje. Znaczy od wczoraj nie przyznaje się, że nim jestem. Wyczytałam w googlach wiele rzeczy o tej religii i jestem tym strasznie druzgotana. ŚJ potępiają homoseksualistów, ŚJ nie mogą oddawać krwi, nawet jak ktoś umiera, nie mogą pomagać ludziom... Dowiedziałam się też wielu innych rzeczy, w które ja nie wierzę, dlatego oficjalnie nie jestem ŚJ. Moim zdaniem każda religia jest po trochu dobra i trochę zła. Nie mam nic do ludzi, którzy są np. Żydami, muzułmanami, czy kimś innym. Człowiek jest człowiek, bez względu na to, jaką ma religię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja93
Czytelnik
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:58, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem katoliczką ale toleruję wszystkie religie świata nie od dziś wiadomo że są ludzie dobrzy i źli i to bez względu na wyznawaną przez nich religię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeracz książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:14, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wierzę tylko w Boga, nie wierzę w Kościół i w Biblię. W tej książce jest tak wiele bzdur i głupot, że brak mi słów. Jeżeli miałabym opierać się na Biblii, daleko bym nie zaszła. Nie uznaję również Kościoła jako instytucji. Po prostu nie i tyle.
Kiedyś naprawdę wierzyłam w Kościół i Biblię uważałam za swoją Świętą Księgę. Dowiedziałam się jednak tylu rzeczy, że moje zdanie uległo zmianie. Postawa Kościoła według pewnych spraw napawa mnie wstrętem, nie potrafię tego zrozumieć. To samo tyczy się Biblii. Są tam napisane takie bzdury, że ja po prostu mogę tylko złapać się za głowę.
Zastanawiałam się nad apostazją, ale w końcu wierzę w Boga, więc to oczywiste, że tego nie uczynię. Przynajmniej nie w tym czasie. Choć czasami nawet ta wiara w Boga jest na granicy. Nie wiem, może to taki wiek, gdzie wszystko się dopiero kształtuje, niczego nie jest się pewnym. Z drugiej strony wiara to taka siła, co do której nie powinno się mieć zbytnich wątpliwości, choć są ludzie, którzy je mają. Do apostazji trzeba osiągnąć pełnoletność, więc jeszcze dwa lata. Wątpię, czy byłabym w stanie to zrobić, jednak jest to kwestia, nad którą trzeba się głęboko zastanowić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
claudia
Poznaje pierwsze litery
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:22, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem katoliczka i uważam, ze każda religia prowadzi do jednego Boga (monoteistyczna oczywiście). Nie mam nic do wyznawców innych religii. Nie zgadzam się tylko z doktrynami Koranu względem kobiet. Straszna nietolerancja, ignorancja i szowinizm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melpomene
Pasjonat książek
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: o tym wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:02, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nie wierzę w Kościół |
Wybacz, ale nie możesz nie wierzyć w Kościół - on istnieje, to fakt. Możesz co najwyżej go nie uznawać.
Wierzę w Boga, kocham Go, jest On moim oparciem, przyjacielem. Do Niego zwracam się w trudnych chwilach, wiem, że to nie pozostanie bez odzewu, zawsze mi pomagał, zawsze wychodziłam obronną ręką z trudnych sytuacji, a jeśli nie, to i tak się potem okazywało, że to była błahostka.
Jestem katoliczką. Z Kościołem zgadzam się w niemalże wszystkich sprawach i wkurza mnie okropnie wywlekanie na wierzch spraw np. krucjat. Kościół to ludzie. Ludzie mają prawo popełniać błędy. A już doprawdy nienawidzę, gdy ktoś, kto mówi, jak wielkim autorytetem był dla niego Jan Paweł II, potem pluje na Kościół, którego ten Jan Paweł II był głową.
Wyznawców innych religii toleruję. Ateistów również, jednak miarka się przebiera, gdy ci ateiści mają do Kościoła pretensje. Nie jesteś katolikiem, nie wtrącaj się w sprawy katolickiego Kościoła, bo Ciebie to nie dotyczy - taka moja zasada. Ot co. Czy nie można żyć w zgodzie? Czy trzeba się kłócić? Każdy ma inne zdanie i można rozsądnie argumentować swoje, a nie przeklinać i gardzić rozmówcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeracz książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:40, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Melpomene napisał: | Cytat: | nie wierzę w Kościół |
Wybacz, ale nie możesz nie wierzyć w Kościół - on istnieje, to fakt. Możesz co najwyżej go nie uznawać. |
Przepraszam, ale nie będziesz mi mówić, w co mam wierzyć, a w co nie. Oczywiście bez obrazy, ale cholernie nie lubię, gdy ktoś mnie poprawia, ponieważ napisałam to, co akurat myślę. To tak, jakbym miała poprawiać Twoje myśli. Nie na miejscu, wybacz.
Widzisz, wiara sprowadza się nie tylko do tego, że dana instytucja istnieje, ma miejsce. Nie uznaję Kościoła i nigdy nie uznam. Nie wierzę w Kościół i nigdy nie będę w niego wierzyć. Tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melpomene
Pasjonat książek
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: o tym wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:10, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie rzucaj się, proszę, bo ja na Ciebie nie naskoczyłam. Zwróciłam tylko uwagę, napisałam, jak ja to widzę. A Ty od razu się zbulwersowałaś, tak zabrzmiała Twoja wypowiedź. Nie można spokojniej? Nie będę się kłócić i tej dyskusji ciągnąć. A nawiasem, ja nie uważam, że jest to nie na miejscu i nie każę Ci wierzyć w Kościół, jeśli tak to zrozumiałaś. Może źle się wyraziłam, skoro tak, przepraszam. Albo może po prostu uznałam, że chodziło Ci o coś innego. O Kościele wiem, bo jego istnieje jest, hm... faktem? Widać według Ciebie słowo uznawać i wierzyć w stosunku do Kościoła znaczy to samo. Ja odebrałam to i przeanalizowałam według moich poglądów. I jeszcze raz grzecznie proszę, żebyś się nie rzucała, bo ja Ci nic nie narzucam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliowa
Pasjonat książek
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:29, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem katoliczką, staram się co niedzielę chodzić do kościoła, choć z modlitwą rano i wieczorem jest u mnie raczej ciężko. Wierzę w Boga i wierzyć będę, bo w tej wierze zostałam wychowana, uczono mnie wyznawać wartości szerzone przez tę wiarę i zapewne podobnie wychowam w przyszłości swoje dzieci.
Jeśli chodzi o ludzi innych wyznań, to oczywiście toleruję ich, szanuję ich poglądy. W mojej klasie jest dziewczyna, która jest ateistką i nikt jakoś szczególnie się tym nie przejmuje. Nie chodzi na religię, prosta sprawa. Mam też znajomego zza granicy, który jest muzułmaninem. Szczerze powiedziawszy, to bardzo ciekawa znajomość, bo dowiaduję się od niego wielu rzeczy na temat islamu i poznaję tę religię taką, jaka jest ona w rzeczywistości, a nie taką, jak to opisują w internecie jej przeciwnicy (bo zazwyczaj to oni wypowiadają się na wszelkich forach i mieszają muzułmanów z błotem).
Mam jeszcze takie pytanie, które można by podpiąć pod ten temat.
Co sądzicie o związkach z chłopakami tudzież mężczyznami innego wyznania niż Wy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeracz książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:29, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, że się nie narzucasz, ale ja jednak tak to odebrałam. Właśnie dlatego się zdenerwowałam, bo bardzo nie lubię, gdy ktoś narzuca swoje zdanie i nie umie normalnie dyskutować. Dlatego to ja powinnam przeprosić, bo zbyt się uniosłam. Poza tym dla mnie wierzyć a uznawać to nie to samo. Gwoli ścisłości - nie trzeba wiedzieć, że coś istnieje, aby w to wierzyć. Mnie nie chodzi o samą istotę istnienia, o jej fakt.
Cytat: | Wyznawców innych religii toleruję. Ateistów również, jednak miarka się przebiera, gdy ci ateiści mają do Kościoła pretensje. Nie jesteś katolikiem, nie wtrącaj się w sprawy katolickiego Kościoła, bo Ciebie to nie dotyczy - taka moja zasada. Ot co. Czy nie można żyć w zgodzie? Czy trzeba się kłócić? Każdy ma inne zdanie i można rozsądnie argumentować swoje, a nie przeklinać i gardzić rozmówcą. |
Tu masz rację. Tyle, że sprawa jest trochę zawiła. Każda osoba, która wyznaję inną religię, wierzy w to, że jego religia jest najcudowniejsza, najważniejsza, najbardziej święta. Że jest bez skaz. Chrześcijanie świata nie widzą poza swoją religią, uważają ją za najważniejszą. Nie, może źle to ujęłam... Dla nich katolicyzm jest najważniejszy, wyznają tylko tę religię, szanują inne (niektórzy), wiedzą, że inne religie istnieją i są wyznawane, jednak chrześcijanizm jest dla nich najważniejszy, jest jedyną religią. I dlatego powstają konflikty. Bo niemal każdy wyznawca swojej religii chce, by była ona najważniejsza, wierzy, że jest święta, cudowna i jedyna. To na tym samym polega. Nie jesteś buddystą, nie wtrącaj się w sprawy innych religii. Można jednak wygłaszać swoje poglądy, bo na tym polega dyskusja. Należy jednak wygłaszać je kulturalnie.
Ja, jako osoba niewierząca (czy jak tam wolisz, Melpomene, nieuznająca Kościoła) w Kościół, przytoczę pewien cytat pewnego filozofa, którego, notabene, bardzo cenię:
Cytat: | Chrześcijaństwo nie było "narodowe", nie uwarunkowane rasą - zwracało się do wszelkiego rodzaju wydziedziczonych w życiu, miało wszędzie swych sprzymierzeńców. Chrześcijaństwo zwróciło rancune [fr. uraza] gruntownie chorych, instynkt, przeciwko zdrowym, przeciwko zdrowiu. Wszystko pomyślnie udane, dumne, zuchwałe, piękność przede wszystkim kuła je w uszy i w oczy. Raz jeszcze przypominam nieocenione słowa Pawła: "Co mdłe jest u świata, co głupie jest u świata, a podłego rodu u świata i wzgardzone, wybrał Bóg". (...) Bóg na krzyżu (...) wszystko, co cierpi, wszystko, co wisi na krzyżu, jest boskie... (...) Chrześcijaństwo było dotąd największym nieszczęściem ludzkości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brzoskwinka
Mieszkaniec biblioteki
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świat książek i marzeń. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:42, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cały czas teraz myślę o ostatnim zdaniu, z Twojego ostatniego cytatu, Lenalee. I może to i racja, co powiedział ten filozof. Ale to tylko moje zdanie. :)
Ja osobiście nie wierzę w Kościół. Dla mnie pełno tam kłamstwa, przeraża mnie to, że zdarzają się księża pedofile. W kościele! Dla mnie każda religia po części jest zła, ale o tym już pisałam. Każdy ma swoje zdanie i swój wybór, dlaczego dziewczyny nie kłóćcie się już! :))
I tak ostatnio się zastanawiam, o odejściu ze swojej religii. Po tym, co ostatnio wyczytałam w necie... Jestem tym naprawdę zdruzgotana... I niedługo będę mogła zadecydować o tym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeracz książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Brzoskwinka, my się nie kłócimy przecież. Przynajmniej ja nie mam najmniejszego zamiaru się kłócić. Nie lubię kłótni. Między mną a Melpomene to tylko wymiana zdań. Nie w głowie mi kłótnie.
Cytat: | Dla mnie każda religia po części jest zła, ale o tym już pisałam. |
I ja się z tym zgadzam. Żadna, powtarzam, ŻADNA religia nie jest idealna, nie jest najlepsza, nie jest najwspanialsza. Tak ja uważam, możecie się ze mną nie zgadzać, ale żadna religia nie jest najlepsza. Każda ma w sobie coś złego, coś, co jest nie tak.
Ja osobiście słabo znam się na innych religiach, bo jakoś za bardzo się w nie nie zagłębiałam. Dobrze znam natomiast chrześcijaństwo, bo to, że nie wierzę w Kościół i w Biblię nie znaczy, że mam nic na ten temat nie wiedzieć. Dlatego wiem, jak wiele złych i fałszywych rzeczy jest w tej religii. Jak wiele nieprawidłowości, oszukaństwa i fałszu. Nie tylko z resztą w tej, w innych również, ale jak już wspomniałam, słabo orientuję się w tematach innych religii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brzoskwinka
Mieszkaniec biblioteki
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świat książek i marzeń. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:03, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No dobrze, dobrze. :) To nie jest kłótnia, tylko wymiana zdań. Ale jak to czytałam, to miałam wrażanie, że ostra. :)) Ale to tylko wrażenie. ;d
Ja to chyba nawet swojej religii dobrze nie znałam. Dopiero niedawno poznałam, jaka ona naprawdę jest. Tak, jak napisała Lenalee, w każdej religii jest kłamstwo, fałsz i różne inne rzeczy. Ja to naprawdę jakoś nie mogę znieść, że zdarzają się księża pedofile. Albo, że ŚJ nie mogą oddawać krwi dla chorych ludzi, czy też potępiają homoseksualistów. No bo jak tak można?! Dlatego wierzę tylko w Boga, a co do Biblii, to jeszcze nie mam o niej zdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasminne
Przechodzień
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn po północy Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:06, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wychowana zostałam w wierze katolickiej, ale obecnie jestem agnostyczką i po części deistką. Jeśli już jakaś religia miałaby mi pasować, to najbliżej mi do wicca.
Nie mam nic do katolików, o ile są to osoby naprawdę wierzące, a nie fanatycy lub ludzie robiący to na pokaz. Gardzę też ludźmi będącymi danej wiary, bo rodzice/koledzy tak robią. Dla mnie to jest śmieszne i niepoważne, jeżeli nie odpowiada ci dana religia, to nikt cię w niej na siłę nie trzyma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melpomene
Pasjonat książek
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: o tym wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:03, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Lenalee, bynajmniej - potrafię rozmawiać normalnie.
Cytat: | Co sądzicie o związkach z chłopakami tudzież mężczyznami innego wyznania niż Wy? |
Nie zamierzam się w takie angażować. Religia to drażliwy temat, nie wytrzymalibyśmy ze sobą.
Cytat: | zdarzają się księża pedofile |
Zdarzają, ale niektórzy są naprawdę fajni, da się z nimi pogadać, pożartować. To nie reguła, że ksiądz od razu musi być pedofilem.
Żadna religia nie jest idealna, masz rację, Lenalee. W każdej może być coś nie tak. Ja jednak jestem katoliczką, zamierzam w takiej wierze wychować swoje dzieci, chcę trzymać się zasad i zarządzeń Kościoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|