|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
commedia
Nowicjusz
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:47, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Tajemniczy ogród.
Dzieci z Bullerbyn.
Kamienie na szaniec.
Zbrodnia i kara.
Mistrz i Małgorzata.
Przedwiośnie.
Zdążyć przed Panem Bogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:15, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moje ulubione lektury, to na tą chwilę :
1. Mały Książę - moja lektura z podstawówki, którą w tym roku w gimnazjum też będziemy omawiać. Ogólnie niesamowicie polubiłam Małego Księcia i tą całą jego historię. Najbardziej przemawiał do mnie moment z oswajaniem lisa.
2. Oskar i Pani Róża - tak samo, jak Mały Książę, jest to moja lektura z podstawówki, powtarzana też w gimnazjum w tym roku. Niesamowite.
3. Szatan z siódmej klasy - to też z podstawówki. Fajnie było się przy tym pośmiać.
4. W pustyni i w puszczy - mimo narzekań moich znajomych, ta książka nie wydała mi się jakoś szczególnie straszna. Może i nie jest moją ulubioną, ale jak na lekturę, całkiem przypadła mi do gustu. Może to też dlatego, że historia jest powszechnie znana, nawet bez czytania książki.
5. Zemsta - najlepsza lektura, jaką miałam okazję przeczytać. Jest tak świetną komedią, że mimo tego stylu (za którym nie przepadam) byłam w stanie przeczytać ją bardzo szybko i jeszcze pośmiać się z niektórych scen. Uwielbiałam Papkina.
Na razie tylko tyle, ale jeśli coś mi się jeszcze przypomni, dopiszę to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasminne
Przechodzień
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn po północy Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:03, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kamienie na szaniec
Niemcy
Makbet
Hamlet
Cierpienia młodego Wertera
tych z podstawówki już nie pamiętam, w sumie z gimnazjum też, oprócz wymienionych dwóch pierwszych. w liceum prawie nie czytam lektur, to właściwie jedyne, które przeczytałam i zarazem mi się podobały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Gość
|
Wysłany: Sob 11:10, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Właściwie lubię większość szkolnych lektur. Najbardziej "Zbrodnię i karę", "Boską komedię", "Mistrza i Małgorzatę", "Fausta", "1984" (chociaż to nie jest standardowa lektura, jeśli dobrze się orientuję), "Moralność pani Dulskiej"... no sporo tego. Chociaż były takie, których nie przeczytałam i nie przeczytam, jak choćby "Syzyfowe prace" z gima... no przykro mi, ale proza w wydaniu Żeromskiego mnie przytłacza ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
mac_h
Nowicjusz
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:30, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Generalnie polonistka zraziła mnie do lektur szkolnych. Są dwie, które przeczytałam w całości, "Krzyżacy" i "Kamienie na szaniec".
"Kamienie" to moja ulubiona lektura, ale należy też do ulubionych książek spoza szkoły.
Usiłowałam przeczytać "Syzyfowe prace", ale przebrnęłam jedynie przez pierwszą stronę. Żeromski zdecydowanie nie jest dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Gość
|
Wysłany: Sob 11:39, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
mac_h, tylko jedna strona? Czyli ominął Cię kilkunastostronicowy opis pustego pola! Jaka szkoda! xD
Ostatnio zmieniony przez Owca dnia Sob 11:40, 18 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mac_h
Nowicjusz
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:41, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że przeczytałam też pierwsze zdanie z kolejnej strony, ale zwyczajnie poczułam, że to mnie przerasta i zaraz się rozchoruję xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeracz książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata. Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:53, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj przeczytałam Króla Edypa i z czystym sumieniem dołączam tę lekturę do moich ulubionych. Bardzo fajnie się ją czytało, no i mam ogromną ochotę na zapoznanie się z innymi książkami, które opisują ród Labdakidów. Tak sobie porównałam dzisiaj Antygonę z Królem Edypem i stwierdzam, że ta druga książka jest o niebo lepsza. Przy okazji można z niej wyłapać wiele perełek, które planuję sobie gdzieś zapisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mac_h
Nowicjusz
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:22, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mam Antygonę na poniedziałek i jakoś nie mogę się zabrać. Chyba nie lubię wierszowanych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudine
Poznaje pierwsze litery
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:57, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
łatwiej by mi było wymienić lektury, które prawdziwie nienawidzę, bo takich chyba nie ma. Ot, kolejna książka do poczytania, tylko że w trochę krzywym zwierciadle interpretacji polonistki. Zawsze wolałam omawianie lektur od teorii gramatyki, gdyż teoria mi w ząb nie wchodzi, ja to wszystko na wyczucie robię.
Z takich naprawdę ulubionych to oczywiście Ania z Zielonego Wzgórza (przeczytałam chyba wszystkie części, jakie były dostępne w bibliotece i zbiorach babci), Hobbit, choć niestety nasza klasa nie miała go w całości (kiedy to było? chyba jeszcze w podstawówce...), także Krzyżacy (ogólnie Sienkiewicza bardzo lubię). No i cała masa lektur teoretycznie obowiązkowych, lecz które ledwie tknęliśmy po fragmentach, a wielka szkoda.
Ach, przypomniało mi się. Nie przepadam za stylem Żeromskiego, jest dla mnie ciężkostrawny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystery
Nowicjusz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:10, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ten obcy,
Spotkanie nad morzem,
Oskar i Pani Róża.
Rzadko kiedy czytam lektury, ale te trzy naprawdę mi się spodobały. Pamiętam, że jak byłam mniejsza bardzo ubiłam książkę "O psie który jeździł koleją". :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Floss
Czytelnik
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci? Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:25, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zauważyłam, że lektury spodobały mi się dopiero w gimnazjum.
Moją ulubioną są Dziady cz IV i II, bo trzeciej nie zdążyłam jeszcze przeczytać.
Czytałam Opium w rosole i liczę także, że to będzie moja lektura.
Dzieci z Bullerbyn, to chyba jedyna fajna z czasów podstawówki, no i Ten obcy (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:53, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
O, ja jeszcze pamiętam dwie!
6. Kwiat Kalafiora - strasznie mi się to podobało, chyba najlepsza lektura z podstawówki.
7. Dziady część II - zastanawiam się, co ten człowiek musiał brać, aby napisać coś takiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ettelea
Nowicjusz
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:05, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Shakespear'a, więc nie trudno się domyślić, że moimi ulubionymi lekturami są: "Makbet", "Hamlet" oraz "Romeo i Julia".
Poza tym, ze względu na moją miłość do fantastyki nie zabraknie wśród ulubionych "Hobbita" J.R.R Tolkien'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
butterfly
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:14, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
1. Ania z Zielonego Wzgórza. Przeczytałam wszystkie części, poznałam całe życie Ani i wciąż mam niedosyt. To była jedna z pierwszych książek tego gatunku literackiego - powieści. Moja wielka niezapomniana przygoda...
2. Szatan z Siódmej klasy. Początek nudny, ale jak się historia rozkręciła to nie mogłam się oderwać.
3. Tajemniczy Ogród. Przeczytałam z 5 razy. Niesamowita historia.
4. Sposób na Alcybiadesa. Humorystyczna, ciekawa opowieść.
5. Ten Obcy. Długi czas próbowałam zrozumieć tego "Obcego" bohatera i wywnioskowałam, że sami w naszym życiu czujemy się bardzo obco. Przechodząc ulicą widzimy tyle "obcych" ludzi i zastanawiamy się dlaczego jedni się spieszą inni się śmieją, jeszcze inni płaczą. Myślę, ze w tej książce ukryte jest przesłanie, które każdy z nas inaczej interpretuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|