|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flynn
Przechodzień
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:16, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wczoraj w ogóle do szkoły nie dojechałam, żaden z autobusów, którymi zazwyczaj dojeżdżam się nie pojawił. W dodatku mam pod oknami cudownie rozkopany chodnik, bo władze naszego miasta są tak cudownie genialne, że zlecają prace remontowe na początek grudnia – wspaniałe wyczucie czasu, pogratulować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Brzoskwinka
Mieszkaniec biblioteki
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świat książek i marzeń. Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:54, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie jest podobnie. Coś tam robią koło szkoły i chodnika nie ma, trzeba naokoło chodzić, co zajmuje więcej czasu, przez co spóźniam się do szkoły. Śnieg sobie popadał i dobrze, że na razie nie sypie. Choć jest straaasznie zimno. Współczuje wam dziewczyny, że musicie dojeżdżać lub tyle chodzić do tej szkoły. Dlaczego ich nie zamkną? :<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeracz książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:38, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Brzoskwinka napisał: | Dlaczego ich nie zamkną? :< |
A widzisz, dobre pytanie. Ja na przystanek dojeżdżam 3 km (zajmowało mi to normalnie 30 minut maksymalnie, gdy jechałam rowerem), a później jakieś 20 km autobusem. Dużym minusem jest to, że mieszkam na wsi, a spójrzmy prawdzie w oczy, rzadko kiedy na wsiach odśnieżają drogi - chyba, że gmina ma jakiegoś dobrego wójta, bo o moim się lepiej nie wyrażać tutaj. Czaicie to, gdybym musiała dojeżdżać rowerem te 3 km na przystanek? Drogą, która nie jest odśnieżona i na dodatek cała pokryta lodem? Jeżeli ktokolwiek tak ma, to serdecznie mu współczuję. Ja na szczęście na przystanek dojeżdżam autobusem, który wozi dzieciaki do gimnazjum.
A wracając do tego pytania. Ja akurat się cieszę, że nie zamknęli mojej szkoły. Wolę chodzić teraz, kiedy jako tako mogę to znieść, niż później po sobotach nadrabiać te opuszczone dni lub co gorsza - w wakacje. Nie przeżyłabym tego, nawet, jeżeli byłby to tylko tydzień.
Odniosę się również do tej paskudnej pogody. Rany, jak ja strasznie nienawidzę zimy! I śniegu! Śnieg jest taki obrzydliwy! Strasznie wszystko utrudnia. Nie mogę doczekać się wiosny. Roztopy też nie są za ciekawe, ale przynajmniej śniegu nie ma i lato coraz bliżej.
A jak tam w ogóle u Was przygotowania do świąt? Szykujecie już co nieco, chociażby sprzątanie? Ja piątek uczyniłam sobie dniem pracy i wysprzątałam swój pokój, z czego jestem niezmiernie dumna, wreszcie wiem, jak wygląda mój dywan. Mówię Wam, takiego syfu nigdy nie widzieliście (okej, żartuję oczywiście). Święta BN to najbardziej znienawidzona przeze mnie pora roku, Wigilii kompletnie nie trawię. Szczególnie te narodziny Jezusa, które mam gdzieś (z całym szacunkiem dla wierzących), bo przecież On nie urodził się w grudniu. No nic, tak się niestety przyjęło. Święta z roku na rok robią się coraz bardziej komercyjne, jedyne, co mnie w nich kręci, to wolne od szkoły, jedzenie i prezenty - przyznaję szczerze. Z resztą już nawet prezenty nie sprawiają mi radości, zdecydowanie bardziej wolę je kupować. To takie fajne, gdy inni cieszą się z tego, co dostali. No nic, mam wielką nadzieję, że te głupie święta miną jak najszybciej, po nich tylko 8 dni do szkoły i dwa tygodnie ferii. Coś, na co z utęsknieniem teraz czekam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flynn
Przechodzień
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:41, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Współczuję. Ja mieszkam w centrum miasta i dojeżdżam na obrzeża, a i tak narzekam i klnę na czym świat stoi. W zeszłym roku dojeżdżałam godzinę do drugiego miasta, i to między innymi z tego powodu z tamtej szkoły zrezygnowałam i przeniosłam się do siebie. Ech...
Co do świąt... Nie, ja świąt wprost nie cierpię. I, szczerze mówiąc, nawet ich nie obchodzę. W moim domu nie będzie w tym roku choinki i nie traktuję tego okresu jakoś szczególnie – żadnego wielkiego sprzątania, ogromnych zakupów, prezentów, wysyłania kartek z życzenia czy ozdabiania domu. Raz, że wierząca nie jestem, a dwa, że nie lubię komercji. Drażnią mnie te wszystkie świąteczne bibeloty, światełka w witrynach sklepowych i inne takie sezonowe cudeńka. Przesyt, po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:03, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Flynn napisał: | Współczuję. Ja mieszkam w centrum miasta i dojeżdżam na obrzeża, a i tak narzekam i klnę na czym świat stoi. |
Ja mam to samo. Tylko ja mieszkam w takim miejscu, że kilometr do każdego możliwego przystanku mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliowa
Pasjonat książek
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:19, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja akurat się cieszę, że nie zamknęli mojej szkoły. Wolę chodzić teraz, kiedy jako tako mogę to znieść, niż później po sobotach nadrabiać te opuszczone dni lub co gorsza - w wakacje. Nie przeżyłabym tego, nawet, jeżeli byłby to tylko tydzień. |
Dokładnie. Mimo, że teraz jest taki mróz, to wolę się pomęczyć i zasuwać do szkoły teraz niż gdybym miała coś nadrabiać w weekendy albo, o zgrozo!, w wakacje.
Ja mieszkam na obrzeżach miastach, a że liceum mam w centrum, to kawałek drogi jest. Teraz, przy tych śnieżycach i mrozach podwozi mnie tata, więc nie narzekam. Da się przeżyć, najgorsze jest to, że w mojej szkole praktycznie w ogóle nie włączają ogrzewania i palce sobie można odmrozić podczas pisania... - . -
Co do świąt, to ja bardzo lubię ten okres świąteczny. Uwielbiam kupowanie (no i dostawanie oczywiście) prezentów, przygotowywanie jedzenia, ubieranie choinki itd. Moje klimaty. :) No, a poza tym - wolne od szkoły, to też duży plus grudnia.
Cytat: | (...) po nich tylko 8 dni do szkoły i dwa tygodnie ferii. |
Zazdroszczę, ja mam w ferie w ostatniej turze, dopiero od 14 lutego. ;<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:27, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Znów śnieg zaczął padać. To trochę przesada żeby w maju ;(.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aleey dnia Wto 13:28, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leaslie.
Czytelnik
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KrK. Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:31, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A u mnie pada deszcz :( I jest brzydka pogoda :(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:44, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A dzisiaj koncerty są u mnie w mieście. Majówka Wrocławska. Całe szczęście, że nie kupiłam biletów na dzisiaj, tylko na wczoraj. Zresztą pewnie i tak bym nie poszła, bo jestem cała poobijana po wczorajszym pięciogodzinnym Pogo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aleey dnia Wto 13:44, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliowa
Pasjonat książek
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:16, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
aleey napisał: | Znów śnieg zaczął padać. To trochę przesada żeby w maju ;(. |
U mnie właśnie zaczął padać! Kurczę, oszalała ta pogoda. Śnieg w maju?! A ja nie cierpię zimy. ;|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:39, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja lubię, ale żeby tak teraz? Już mi się znudziła :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leaslie.
Czytelnik
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KrK. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:17, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Też nie lubię śniegu :/
Barca w finale! Tak bardzo się cieszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleey
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:28, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Podziwiam ludzi, którzy potrafią oglądać piłkę nożną. Poważnie, ja nie jestem w stanie wysiedzieć dziesięciu minut przed telewizorem, takie to nudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melpomene
Pasjonat książek
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: o tym wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:19, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Też na początku nie wiedziałam, co w tym fajnego i pytałam kolegów, co widzą w oglądaniu nudnych meczów, gdzie tylko ganiają za piłką, ale gdy sama obejrzałam jeden mecz, wciągnęłam się (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaczytana_w_chmurach
Pasjonat książek
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nigdzebądż Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:45, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Buuuuu! Wielki comeback zaczytanej! xD
aleey napisał: | Podziwiam ludzi, którzy potrafią oglądać piłkę nożną. Poważnie, ja nie jestem w stanie wysiedzieć dziesięciu minut przed telewizorem, takie to nudne. |
Dziękówa :D
Leaslie. napisał: | Też nie lubię śniegu :/
Barca w finale! Tak bardzo się cieszę. |
Będę miała z kim pospamować o Barcy! :3
Jaki obstawiasz wynik? Ja się waham... Nie wiem... Dawno Machesteru nie oglądałam, ale w sumie obie drużyny kocham, więc i tak będę się cieszyć :)
A dzisiaj prawdopodobnie rozstrzygną się losy zwycięzcy La Ligi ^^
Melpomene napisał: | Też na początku nie wiedziałam, co w tym fajnego i pytałam kolegów, co widzą w oglądaniu nudnych meczów, gdzie tylko ganiają za piłką, ale gdy sama obejrzałam jeden mecz, wciągnęłam się (; |
A to się chwali :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|