Jasminne
Przechodzień
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn po północy Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:11, 18 Wrz 2010 Temat postu: Fragmenty z życia lustra - Joanna Szczepkowska |
|
|
"Jest ranek, godzina 8.25. Mężczyzna, o którym mowa, wchodzi właśnie na stopnie samolotu..."
"Czarne pogrzebowe torebki mają tę zaletę, że są małe i łatwo w nich znaleźć klucze".
Wybitny genetyk, słynny jasnowidz, genialna malarka, znany psychiatra. Każdy z nich na swojej drodze spotyka zakręt, który prowadzi go poza granice rzeczywistości.
"Jest pan karaluchem? Duchem ojca Hamleta? Błagam, niech pan mi powie, czym pan jest!"
Na taką książkę czekaliśmy od dawna: na tak zaskakującą fabułę, napięcie, klimat.
"Czy lustra słyszą?"
Niepokojący świat Joanny Szczepkowskiej rozbudza wyobraźnię i nie daje się zapomnieć.
"Tory. Największa drabina na świecie. Kiedyś przystawią ją do nieba i będzie koniec świata".
Wielkie lustro w drewnianej ramie – lustro Joanny Szczepkowskiej - kokieteryjnie zachęca do przeglądania się. Kto skorzysta z zaproszenia? Ambitny psychiatra, młoda wdowa, genialna malarka, światowej sławy genetyk. Ale to lustro jest nieobłaskawione: odbija kształty, o których nie wiedzą zwyczajne lustra. W jego zimnej materii gęstnieje życie. Dopiero ten drugi świat, po drugiej stronie lustra, jest inny: rządzi nim Magia. Jak przeniknąć znieruchomiały chłód, aby tam trafić? Polub to lustro po prostu, musisz je oswoić.
Jakaś część nas zostaje zamknięta w przeszłości. Pisząc, rozbiłaś te obrazy i uwolniłaś się od nich... Szczepkowska dotyka materii świata tak dowolnie, że aż powabnie. Prowadzi swoich bohaterów przez perypetie natury realnej i surrealnej, zatrzymuje ich wreszcie pomiędzy konkretem życia a jego tajemnicą. Wręcz domaga się refleksji: czy to, co się dzieje, jest prawdą? Snem? Mam wierzyć sobie – a może temu, co wokół mnie? Myśli zwrócone ku wnętrzu rezonują: w lustrze ukażą się wspomnienia dotąd skrywane albo nieuświadamiane. Sny jak repetycje przeżyć. Aż wreszcie magia zamanifestuje się odwróceniem obrazu: zastygła w szkle materia tworzy przecież świat sam w sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|